Mity pierwszej pomocy

Kiedy trzeba szybko zaopatrzyć oparzenie lub zatamować krwawienie, wiedza o tym, co robić, pomoże zarówno poszkodowanemu, jak i osobie udzielającej pomocy. Mity i błędne przekonania dotyczące pierwszej pomocy mogą jednak pogorszyć sytuację. Oto 7 powszechnych błędów w udzielaniu pierwszej pomocy i porady, co należy zrobić zamiast nich.

Kobieta opatruje skaleczone kolano dziecka

[Tekst przygotowany we współpracy z ratownikami Szpitala Żywiec]

MIT: Na oparzenie najlepsze masło lub lód

Według BBC mit ten zyskał światową popularność w XIX wieku, gdy pewien szanowany chirurg opublikował książkę o leczeniu na polu walki, w której zawarł tę wskazówkę. Chirurdzy wierzyli, że tłuszcz będzie chronił oparzony fragment od zewnątrz, jak szczelny bandaż. Ich celem było zmniejszenie ryzyka amputacji, a nie zapobieganie powstawaniu blizn, powstrzymywanie bólu czy wspomaganie gojenia.
Każda tłusta substancja na oparzeniu zatrzymuje ciepło w ciele, co może utrudnić gojenie się oparzeń lub ich właściwe leczenie. Również okładanie poparzonych miejsc lodem jest złym pomysłem, ponieważ doprowadza do obkurczenia naczyń krwionośnych oraz utrudnia oddawanie ciepła.

FAKT:

Najważniejszym elementem w udzielaniu pierwszej pomocy w przypadku oparzenia termicznego jest chłodzenie poparzonego miejsca pod bieżącą wodą w temperaturze pokojowej przez minimum 15 minut. W przypadku pojawienia się „bąbli” nie przebijamy ich. W oparzeniach I i II stopnia możemy stosować również specjalne żelowe opatrunki na poparzenia, dostępne w aptekach. Jeśli na skórze pojawiają się pęcherze, zmienia się jej kolor lub wda się zakażenie, należy skonsultować się z lekarzem.


MIT: Odchylanie głowy do tyłu przy krwotoku z nosa

Takie działanie wydaje się logiczne, gdyż kiedy ktoś odchyla głowę, wyciek krwi z nosa spowalnia. Ale problemem jest to, czego nie widać. Krew nadal wypływa w tym samym tempie. Jednak zamiast wydostawać się na zewnątrz, trafia do przewodu pokarmowego i dróg oddechowych, co może wywoływać dodatkowe dolegliwości, m.in. zachłyśnięcie, mdłości czy wymioty.
Odchylenie głowy do tyłu jeszcze zwiększa prawdopodobieństwo zachłyśnięcia, ponieważ otwiera drogi oddechowe. Tak samo nie powinno się kłaść na wznak na ziemi.

FAKT:

Zamiast tego pochyl się do przodu i delikatnie zaciśnij skrzydełka nosa. Możesz też przyłożyć zimny okład do nasady nosa, co spowoduje obkurczenie się naczyń krwionośnych. Kiedy obfite krwawienie z nosa nie ustaje i trwa powyżej 20–30 minut, krwawienie jest szybkie, a utrata krwi jest bardzo duża, udajemy się po pomoc do lekarza!


Żmija zygzakowata
Żmija zygzakowata

MIT: Wysysanie jadu po ukąszeniu przez żmiję

Jest kilka powodów, dla których jest to bardzo zła rada. Po pierwsze, pomyśl o tym z perspektywy żmii. Jaki byłby pożytek z wstrzykiwania jadu, gdyby nie działał on natychmiast? Gdy tylko wąż ukąsi, jad jest już w krwiobiegu. Ssanie w miejscu ukąszenia tylko poprawiłoby przepływ krwi, zwiększając tym samym szybkość przenikania toksyn do krwioobiegu. Z tego samego powodu nie wolno uciskać czy nacinać rany ani zakładać opaski uciskowej. Należy też pamiętać, że śmiertelność w takich przypadkach jest bardzo niska, a ukąszenia często są „suche”, czyli bez wstrzyknięcia jadu.

FAKT:

Jeśli uważasz, że ukąsił Cię jadowity wąż, przemyj miejsce ukąszenia wodą i załóż jałowy opatrunek. Możesz też przyłozyć zimny okład. Wezwij pogotowie lub udaj się do najbliższego szpitala.


MIT: Mocz na oparzenie przez meduzę

Ta słynna metoda – spopularyzowana przez jeden z odcinków serialu „Przyjaciele” – jest nie tylko nieskuteczna (i niehigieniczna!), ale potencjalnie pogarsza sytuację, gdyż może doprowadzić do zwiększenia wyrzutu toksyn przez wbite w skórę parzydełka. Soda oczyszczona, krem do golenia, mydło, sok z cytryny, alkohol i cola dają podobne wyniki.

FAKT:

Według najnowszych rekomendacji na oparzenie można zastosować ocet (4-6%), który pomaga zneutralizować toksyny. Następnie należy usunąć parzydełka ze skóry – najlepiej pęsetą. Oparzone miejsce należy umieścić w gorącej wodzie (ok. 45°C) na około pół godziny. Jeżeli oparzeniu uległa duża powierzchnia skóry lub zauważamy objawy wstrząsu, należy wezwać pogotowie.


MIT: Ciepły okład na skręconą kostkę

Czasami fizjoterapeuci zalecają naprzemienne stosowanie ciepła i zimna w przypadku niektórych rodzajów urazów. Ciepło zwiększa przepływ krwi, co sprzyja gojeniu. Zimno zmniejsza obrzęk. Pomysł stosowania ciepła w przypadku skręconej kostki mógł powstać z tego powodu, jednak w tym przypadku to opuchlizna jest problemem.

FAKT:

Podstawowe działanie w takim przypadku to tzw. zasada RICE, czyli odciążenie nogi (Rest), chłodzenie stawu (Ice), zastosowanie opaski elastycznej (Compress) i uniesienie kończyny (Elevation). Jeżeli podejrzewasz zwichnięcie lub złamanie, zgłoś się do lekarza.


MIT: Surowe mięso na podbite oko

Pomysł wziął się prawdopodobnie stąd, że mięso pozostaje zimne przez bardzo długi czas po wyjęciu z lodówki lub zamrażarki. Jednak taka „pomoc” przy urazie oka to nie tylko marnowanie mięsa, które można by wrzucić na grilla. Jest to działanie niebezpieczne. Kiedy mięso zaczyna się rozmrażać, nawet w niewielkim stopniu, staje się fabryką bakterii.
Podobnie mija się z celem przykładanie jajka do nabitego guza. Zanim jajko ugotujemy i ostudzimy, „śliwa” nabierze słusznych rozmiarów.

FAKT:

Jeżeli z jakiegoś powodu nabawisz się „lima”, to najlepszy będzie zimny kompres. Można skorzystać z pakietu żelowego, a jeśli takiego nie mamy, można użyć kostek lodu lub mrożonek zawiniętych w ściereczkę. Nie wolno przykładać lodu bezpośrednio na skórę, aby miejsca urazu nie odmrozić.


MIT: Kaszel pomaga przy zawale

To jeden z najbardziej niebezpiecznych „łańcuszków”, jakie okresowo zdobywają popularność w sieci. Zawał mięśnia sercowego polega na tym, że dochodzi do zatkania jednej z tętnic okalających serce, przez co dociera do niego zbyt mało tlenu. Kaszel wymaga od nas energii i zwiększa zapotrzebowanie na tlen – a powinniśmy starać się zużywać go jak najmniej.

FAKT:

Zawał serca jest stanem zagrożenia życia. Zaufaj nauce! Gdyby kaszel działał, już dawno pojawiłby się w programie kursów pierwszej pomocy. Jeśli odczuwamy silny ból w klatce piersiowej i robi nam się słabo, siadamy spokojnie i zaprzestajemy jakichkolwiek aktywności fizycznych. Natychmiast dzwonimy po pogotowie pod nr 112 lub 999.


Treści z serwisu szpitalzywiec.pl mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny i nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem lub innym specjalistą. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w serwisie szpitalzywiec.pl, należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Czytaj także

Skip to content